Śladami skandynawskiej ekologii

Nauka kompostowania resztek jedzenia ważniejsza niż przyswojenie tabliczki mnożenia? Bieganie połączone ze zbieraniem śmieci jako nowa forma troski o środowisko? W krajach skandynawskich to nie dziwactwa, lecz codzienność. Edukacja ekologiczna zaczyna się tu już na początkowym etapie nauki, a „plogging”, czyli jogging połączony z podnoszeniem śmieci stał się wszechobecnym manifestem nowego stylu życia. Skandynawia od lat przoduje w rankingach zrównoważonego rozwoju, co doskonale odzwierciedla zarówno system gospodarki odpadami, jak i mentalność obywateli.

Nauka kompostowania resztek jedzenia ważniejsza niż przyswojenie tabliczki mnożenia? Bieganie połączone ze zbieraniem śmieci jako nowa forma troski o środowisko? W krajach skandynawskich to nie dziwactwa, lecz codzienność. Edukacja ekologiczna zaczyna się tu już na początkowym etapie nauki, a „plogging”, czyli jogging połączony z podnoszeniem śmieci stał się wszechobecnym manifestem nowego stylu życia. Skandynawia od lat przoduje w rankingach zrównoważonego rozwoju, co doskonale odzwierciedla zarówno system gospodarki odpadami, jak i mentalność obywateli.

Ekologia po skandynawsku to styl życia, a nie chwilowa moda

Długie linie brzegowe, malownicze lasy, góry, łąki i doliny rzeczne – skandynawskie krajobrazy niemal wymuszają na nas szacunek do natury. Okazuje się jednak, że to nie tylko piękno przyrody sprawia, że ekologia w Skandynawii po prostu działa. To przede wszystkim świadome decyzje obywateli, odważna polityka wewnętrzna i głęboko zakorzeniona kultura dotycząca codziennej troski o środowisko.

O ile w Polsce pojęcie zrównoważonego rozwoju wciąż niejednokrotnie odbierane jest jako utarty slogan i efekt chwilowej mody na „bycie eko”, o tyle w Skandynawii jest to priorytet, który znajduje realne odzwierciedlenie w codziennych działaniach obywateli i instytucji państwowych. Tutaj ekologia nie kończy się na segregowaniu śmieci czy jednorazowym zakupie torby wielokrotnego użytku. To kompleksowy system, który obejmuje m.in. transport, edukację, energetykę, rolnictwo, architekturę i styl życia mieszkańców.

Ekologia w Szwecji – kraj, który (prawie) nie ma śmieci

Szwecja często jest stawiana jako wzór do naśladowania, jeżeli chodzi o recykling. Dzieje się tak nie bez powodu. Już w 2012 roku przetwarzano tam niemal 96% odpadów, natomiast dziś wszystkie śmieci są tu odzyskiwane, przetwarzane lub przekształcane w energię. Kluczem do sukcesu okazała się nie tylko nowoczesna technologia, ale przede wszystkim konsekwentna polityka środowiskowa, wysoka świadomość społeczna i nacisk na ograniczanie produkcji odpadów u źródła.

W kraju obowiązuje zakaz składowania odpadów organicznych na wysypiskach, a osoby lub firmy niesegregujące odpadów narażone są na potężne kary i wysokie podatki. Zamiast tego promowane są systemy segregacji, ponownego użycia oraz spalarnie przekształcające odpady w energię elektryczną i cieplną.

Ekologia w Norwegii – zielone inwestycje i odpowiedzialne wydobycie zasobów

Norwegia to z kraj pełen kontrastów – z jednej strony jest to wiodący eksporter ropy naftowej w Europie, natomiast z drugiej pionier w rozwoju elektromobilności i energii odnawialnej. Ekologia w Norwegii jest zatem przykładem świadomego zarządzania surowcami i inwestowania w przyszłość, czego najlepszym przykładem jest mocny nacisk kładziony na rozwój zrównoważonego transportu. Już dziś ponad 80% nowych samochodów sprzedawanych w Norwegii to pojazdy elektryczne. Dzięki rozbudowanej infrastrukturze ładowania, systemowi ulg podatkowych i przywilejów (np. darmowego parkowania i korzystania z buspasów) wybór auta elektrycznego stał się dla obywateli bardziej opłacalny niż zakup tradycyjnego pojazdu spalinowego.

Co ciekawe, Norwegowie nie ukrywają swoich dochodów z ropy, ale inwestują je mądrze – głównie w tzw. fundusz przyszłości, który finansuje ekologiczne projekty, edukację i innowacje.

 

KLIKNIJ I SPRAWDŹ OFERTĘ

 

Ekologia w Danii – kraj rowerów i rewolucji energetycznej

Szacuje się, że w Danii jest aż 5 razy więcej rowerów niż samochodów, a Kopenhaga uważana jest za najbardziej przyjazne miasto w całej Europie. Kraj ten słynie jednak nie tylko z mocno rozwiniętej branży rowerowej, ale też z imponujących osiągnięć energetycznych. Duńskie farmy wiatrowe na morzu produkują energię dla milionów gospodarstw domowych, a energia cieplna produkowana z nowoczesnych elektrociepłowni ogrzewa całe miasta.

A duńska architektura? Cóż, to najlepszy przykład tego, jak estetyka może iść w parze z ekologią. Nowoczesne budynki powstają z materiałów przyjaznych środowisku i często wykorzystują zielone dachy, naturalne światło czy systemy odzysku energii. Na wielu nowych osiedlach standardem są panele słoneczne, wspólne ogrody i stacje ładowania aut elektrycznych.

Ekologia w Skandynawii – lekcja, którą powinniśmy odrobić

Jak widać, każdy z krajów nordyckich realizuje swoją własną strategię, jeżeli chodzi o ekologię. Ich wspólny mianownik to jednak spójna polityka, która łączy długofalowe myślenie, zaangażowanie obywateli i odpowiedzialność społeczną. Przed Polską jeszcze bardzo długa droga, by osiągnąć poziom, który Skandynawia uznaje za standard. Cały czas mamy jednak szansę na to, by zacząć naśladować ich model, który udowadnia, że zrównoważony rozwój może iść w parze z codziennym życiem, a także być korzystny zarówno dla środowiska, jak i gospodarki.